Jan 14:23

Nagrania audio

zgr.16.09.2020r Rozważanie Filipian 2,12-16 cz.3 Marian

                                    

 

ROZWAŻANIE FILIPIAN 2,12-16

                   16 09 2020

 

„Przeto, umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie. Czyńcie wszystko bez szemrania i powątpiewania, abyście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecicie jak światła na świecie, zachowując słowa żywota ku chlubie mojej na dzień Chrystusowy, na dowód, że nie na próżno biegałem i nie na próżno się trudziłem.”

 

         Apostoł Paweł na pewno był szczęśliwy pisząc List do Filipian, ponieważ osiągnąć coś takiego, co on osiągnął wśród ludzi, jest wielkim wyczynem, wielkim wyczynem. W mocy Ducha Bożego i napełniony życiem Chrystusowym on sprawił w tych ludziach to, że oni nie tylko wtedy kiedy on był, robili to, co on im powiedział, ale oni robili to również wtedy, kiedy go nie było. To jest wielki wyczyn, kiedy dziecko robi dokładnie to, czego uczyło się przy rodzicu, kiedy tego rodzica nie ma. To jest wielki wyczyn. To jest tak jak to o czym mówiliśmy, że Bóg jest Bogiem Jestem i On cały czas jest. I ci Filipianie mogli żyć tymi słowami, które usłyszeli od apostoła Pawła i chociaż go nie było, oni nadal nimi żyli. Jak się to osiągnie. Sługa Boży, który jest posłany, by uczyć innych jak żyje się przed Obliczem Bożym, jeżeli osiąga taki sukces, to jest to szansa, że ci ludzie później będą mogli pomóc innym, ucząc ich jak się żyje przed Obliczem Bożym, bo ich życie będzie świadczyło o tym, że oni zrozumieli nauczanie.

A więc w sumie to co uczymy się, gdy czynimy to wtedy, gdy nikt nas nie widzi, świadczy o tym, że my to przyjęliśmy i zrozumieliśmy, że to jest Słowo według którego mamy żyć. Nie tylko nauka, ale Słowo Boże, które pomoże nam przy tym żyć.

1Księga Samuela 3,19: „I rósł Samuel, a Pan był z nim. I żadnego ze słów jego nie pozostawił nie spełnionym.” Widzicie, piękne nauczanie Boże włożone w człowieka i ten człowiek żyje według tego nauczania Bożego, i uczy innych żyć według tego nauczania. Sam zachowuje Słowa życia i przekazuje je innym, aby też oni mogli tak żyć. Całkiem niełatwe, miał dwóch synów, a oni mimo tego, że mieli ojca, którego wszystkie słowa wypełniły się, mimo tego nie żyli w ten sposób. A więc doprowadzenie kogoś do takiego stanu, żeby ten człowiek był gotów żyć tym. Czytamy o tym w Liście do Filipian, gdzie Paweł pisze o Tymoteuszu, że on poszedł całkiem za tym nauczaniem, że Tymoteusz też wszędzie żyje w ten sposób. Oddał się całkowicie Bożej prawdzie i czy jest razem z Pawłem, czy nie, on i tak żyje tymi słowami, ponieważ poszedł za Jezusem Chrystusem w sposób taki, jak powinno się pójść, gdy wierzy się w to, że On jest Synem Bożym. Myślę, że każdy rodzic chce, by jego dzieci to, co nauczy się ich dobrego, robiły to wtedy również, kiedy tego rodzica nie ma. Tak? Czy nie zależy nam na tym? Zależy nam na tym przecież. A jak to osiągamy? W jaki sposób to osiągamy? Mówiąc: Słuchaj no synu, twój tata zmarnował całe życie, ty go nie zmarnuj synu. Czy raczej pokazaniem jak się nie marnuje życia, żeby móc powiedzieć: Synu, widzisz, że twój tata nie marnuje życia, ty też go nie zmarnuj. Apostoł Paweł nie mówił: Wiecie, ja byłem wrogiem chrześcijan i mam jeszcze jakieś tam problemy, czy inne rzeczy. Tylko mówi: Widzieliście moje życie między wami, że było czyste, święte. A więc kiedy on mówi o życiu, mówi o tym, że on żyje wszędzie w ten sam sposób jak go nauczył Jezus Chrystus.

Weźmy też 1Samuela 15 rozdział. Mamy tutaj pierwszego króla w Izraelu. Żadne słowo Samuela nie było bez wypełnienia. Oto Samuel powiedział coś temu królowi i ten król miał to wykonać. Bóg powiedział przez Samuela, że Saul ma wybić wszystko tam, wszystko. Samuel nie idzie z Saulem na tą wojnę, Saul idzie sam, ale ma wiedzę i poznanie co chce Bóg przez niego uczynić. I co zrobił? Tak jak wielu; jednym weszło, drugim wyszło. A potem, w sumie, skoro i wy chcecie zachować te takie tłuste, to pewno nie jest zły pomysł; ofiarujemy te tłuste Bogu. I zmienione zostało to, co powiedział Bóg, i człowiek wymyślił sobie coś innego, żeby Bóg był syty, a oni mieli swoje własne zyski z tej wyprawy. I czytamy tutaj: „A Saul odrzekł Samuelowi: Przecież usłuchałem głosu Pana i wyruszyłem w pole, dokąd posłał mnie Pan; w sumie skąd on to wziął, że Bóg jest w tej sprawie?; i przyprowadziłem Agaga, króla Amalekitów, a Amalekitów wybiłem do nogi! Ale lud pobrał z łupu w owcach i w bydle najprzedniejsze z obłożonego klątwą dobytku, aby je ofiarować Panu, Bogu twojemu w Gilgal. Samuel odpowiedział: Czy takie ma Pan upodobanie w całopaleniach i w rzeźnych ofiarach, co w posłuszeństwie dla głosu Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie będziesz królem.”1Samuel.15,20-23. Posłuszeństwo. Jak bardzo musimy rozumieć, że posłuszeństwo Słowu Bożemu dla Boga więcej znaczy, niż wymyślanie co my dla Boga zrobimy. Zrobić to, co chce Bóg. Owoc Ducha Świętego nie pojawi się na drzewie, które jest nieposłuszne Bogu, nie pojawi się. Na wielu drzewach obecnych chrześcijan nie ma owocu Ducha Świętego. Nie pojawi się, bo jest nieposłuszeństwo. Człowiek wie co mówi Bóg, a robi wbrew temu, co mówi Bóg.

A więc jeżeli Jezus mówi: „Jeśli zachowasz Słowo Moje, śmierci nie ujrzysz na wieki”, jak ważne jest to, aby żyć każdym Słowem, które z ust Boga pochodzi. Diabłu pasuje to, żeby ludzie składali coś Bogu, ale byli nieposłuszni Bogu i żyli po swojemu; ten po swojemu, ta po swojemu i tak dalej. I potem ludzie dziwią się dlaczego nie ma owocu Ducha. Przecież Bóg powiedział, że będzie jego dziecko owocowało. Bóg nie da tego nieposłusznemu. Mnóstwo ludzi jest dzisiaj nieposłusznych Słowu Bożemu. Żyją po swojemu tak jak uważają i myślą, że to jest dobre, i mówią: Widzisz Boże, oto masz to teraz ode mnie i bądź zadowolony. Bóg wzgardzi takim czymś. Jego to nie interesuje. Posłuszeństwo jest milsze od ofiary. Inaczej Bóg nie zrobi. Człowiek może próbować przekupywać Go ofiarami, Bóg jest nieprzekupny. A więc cokolwiek chcesz osiągnąć, to musisz zrozumieć, że Bóg daje chcenie i wykonanie i według tego chcenia i wykonania każdy z nas musi żyć, bo to jest na obraz jednego Syna Jezusa Chrystusa. Jak Bóg mógłby z tylu nas różnych ludzi zrobić nas wszystkich podobnymi Jego Synowi, jeżeli nie dałby nam wszystkim tego samego chcenia i wykonania? Dlatego każdy Boży człowiek mówi: Ja umarłem, aby już nie ja, aby to nie moje pomysły działały, tylko, żebyś Ty, Panie, mógł mnie napełniać tym, co jest mi potrzebne, abym był zbawionym, czy zbawioną.

Zbliża się finał. Jeszcze trochę i będzie największa próba. Pan mówi: Zachowam cię w tej próbie, jeśli ty zachowasz Moje Słowo i nie wyprzesz się Mego Imienia. Wielu ludzi nie przejdzie tej próby, gdyż nie zachowuje Słowa Chrystusa, żeby w ten sposób żyć.

Będąc posłusznym Jezusowi Chrystusowi, bardzo szybko doświadczyłem całego owocu Ducha Świętego, jaki jest opisany w Liście do Galacjan, bardzo szybko, bo to tak działa. Wielu ludzi nie chce być posłusznymi Bogu, chce po swojemu, nie będą owocować. Nie będą mieli miłości, ani cierpliwości, ani łagodności, ani wytrwałości, nie będą mieli tego, bo Bóg jest Bogiem, który daje to temu, który jest Mu posłuszny. On daje Swego Ducha komu? Posłusznym synom. Nie ma inaczej, nie dostaniesz, albo dostaniesz, jeśli zaczniesz robić to, co Słowo Boże mówi. Wielu sobie myśli: No, ale najpierw daj mi owoc, a potem ja będę robić to. Nie. Najpierw jest posłuszeństwo od małego do więcej, aby doświadczyć, że oto stałeś się drzewem, czy stałaś się drzewem owocującym chwałą Chrystusa.

Co zrobił Saul z Tarsu? Stał się posłusznym Jezusowi Chrystusowi i zaczął czynić to, co chciał czynić w nim Jezus Chrystus: Oto Ja cię posyłam, abyś rozgłosił ewangelię. I on zaczął to czynić, bo Jezus mu to kazał czynić. Człowiek chciałby z Bogiem, ale po swojemu. Nie da rady po prostu, nie da rady wepchnąć się do nieba, nie da rady wejść, bo ja chcę. Trzeba posłuchać co mówi Bóg i zacząć to czynić. To jest bojaźń, to jest drżenie. Nie będzie owocu, gwarantuję wam, którzy myślicie sobie, że będziecie kiedyś znali miłość, cierpliwość, czy łagodność, czy wytrwałość, czy wstrzemięźliwość, miłosierdzie; bez posłuszeństwa nie ma tego, nie ma, nie ma szansy. Trzeba zniżyć swój kark, ukorzyć się i powiedzieć: Panie mów, sługa Twój słucha. I co usłyszysz, to bez szemrania zrób. To znowu jest łamanie naszego twardego karku, żeby nie szemrać i nie mówić: Nie, nie, Panie, może co innego, nie to. To co ci powie, to zrób. Czyńcie wszystko bez szemrania i powątpiewania, byście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy. To jest prosta rzecz, to zawsze tak działało. Znam to z osobistego doświadczenia, Paweł też znał to z osobistego doświadczenia, pisał prawdę. Nie wymyślał nauczań, on pisał tak jak w rzeczywistości jest. Każdy, który chce doświadczyć Galacjan, owocu Ducha Świętego, musi zacząć słuchać się od początku już tego, co naucza go Pan i wzrastać zgodnie ze Słowem nauczania. Jeśli człowiek zacznie przeciwstawiać się temu, zamyka sobie dostęp do tego wspaniałego owocu Ducha Świętego. Tam Saul usłyszał: Już nie będziesz królem, bo byłeś Mi nieposłusznym w tak ważnej dla Mnie sprawie, mówi Bóg, bo Ja obiecałem, że to wykonam. I Amalek miał za to być ukarany. A jednakże człowiek postanowił zrobić inaczej.

I myślę, że dla mnie i dla ciebie jest to bardzo ważne – zachować Słowa żywota - na pewno ku chlubie Jezusa, bo Jezus przyniósł nam to nauczanie z nieba. A potem także tych, którzy w tym nauczaniu trwając pomagali innym, aby mogli tak żyć.

Zwróciliście pewno uwagę, że jest to zbór łagodny. Łagodność kruszy kości. Albo może człowiek odrzucić to. Jezus jest łagodny. On łagodnością przyprowadzał ludzi do posłuszeństwa. Wielu zlekceważyło łagodność i uznało, że można z Jezusem podyskutować. Mogli dyskutować, lecz On i tak decyduje o tym kto będzie w wieczności, On jest Sędzią. Niech Bóg pomoże nam zrozumieć to, bo potrzebujemy koniecznie wszyscy pójść dalej, pójść głębiej. Żebyśmy mogli mieć agape, mieć miłość, musimy mieć ten sam owoc, wydawać ten sam owoc – miłość. Wtedy mamy agape, wtedy iluś ludzi napełnionych tym samym owocem spotyka się i oni nawzajem miłują się. Miłują się miłością Chrystusową; nie jest to coś wymuszone, ale jest to coś rzeczywistego.

Możemy to również powiedzieć w ten sposób: Coś się stało w tej rzeczywistości pokoleniowej, coś się stało. Stało się to, że ojcowie stracili autorytet dlatego, że pojawiło się coś, co łatwiej jest przyjąć i zrozumieć młodym niż starszym. Ale to coś jest wirtualne, to jest tylko w komputerze, to nic nie zrobi. Ale wielu młodych poczuło się mądrzejszymi od starszych, bo umieją poruszać się w programach komputerowych, umieją zrobić to, czy tamto w komputerze. I poczuli się mądrzejsi, i stracili coś bardzo, bo zaczęli lekceważyć tych, którzy są od nich mądrzejsi z powodu doświadczeń życiowych. Ja nie mówię, że wszyscy starsi są mądrzy. Ale zawsze tak było, że to ojciec uczył syna, na przykład ciesielki; bo zawsze to było czymś, jakby z dziada, pradziada przechodziło i zawsze to było dobrze nauczone. I wtedy ten syn mógł korzystać z zasobności swego ojca. Kiedy pojawiła się elektronika, raptem ojcowie przestali być mądrzy, dziecko stało się mądrzejsze. Widzicie, jak te małe dzieci wchodzą w komórkę, to poruszają się lepiej od dorosłych, jakby urodziły się już z wiedzą komórkową i mogą to i tamto uruchomić. I mogą w pewnym momencie spojrzeć na dorosłego i powiedzieć: Co ty taki głupi jesteś, że nie rozumiesz co tu się wciska, żeby poruszyć się w tym, czy w tym kierunku. Są w stanie zrobić wiele dziwnych rzeczy i nie wiesz skąd oni to wiedzą, jak to zrobić.

Do niedawna jeszcze to było czymś normalnym, że byli w ten sposób uczeni i wielu mężczyzn wychowanych przez ojców umiało robić wiele rzeczy, które były potrzebne, żeby robił to mężczyzna. Czy wiele kobiet wychowanych przez matki umiało robić to, co powinna robić kobieta, bo nabyły władzy poznawczej i uznały, że to jest warte tego. I nieraz gdzieś tam może ktoś nadal korzystać z tego, co poprzednie pokolenia przekazały w tych sprawach życiowych. Okazuje się, że zatracone to powoduje to, że ludzie uzależnili się od sklepów, a nie od praktycznego przygotowania się na wydarzenia zimowe, czy jakiekolwiek inne. Ludzie nauczyli się, że idą do sklepu, kupują i tyle. Co tam, że tam napakowano wiele dziwnych rzeczy, ale tam się idzie i tam się kupuje. Kiedyś było inaczej, kiedyś przygotowywano na zimę produkty, czy inne rzeczy, żeby móc w czasie zimy korzystać z tego. A sklepem nazywała się piwnica. Idź do sklepu, to znaczyło idź do piwnicy, bo tam było w rzeczywistości przygotowane to, co było potrzebne. I ludzie stracili to przez to, że jakaś cywilizacja przesunęła się w jakimś kierunku i stracili szacunek do starszych. Wielkie złodziejstwo, wielkie złodziejstwo. Ja pamiętam w moim czasie, jak starszy człowiek zwrócił mi uwagę, nikt nie śmiał odpowiedzieć w jakikolwiek sposób. Dzisiaj mało kto nie śmie odpowiedzieć w inny sposób. Zmieniło się w człowieku. Wiecie, że to pokolenie ma o wiele trudniej skosztować co to jest owoc Ducha Świętego niż moje pokolenie? Moje pokolenie było bardziej nauczone posłuszeństwa i dlatego łatwiej mi było w tym momencie zacząć słuchać Ducha Świętego i zacząć żyć w ten sposób jak Duch Święty zaczął mnie uczyć życia. Obecne pokolenie lubi dyskutować, dyskutować, pokazywać swoją wiedzę i swoją mądrość. Odpychają, gaszą Ducha Świętego i nie dochodzą dalej niż ich rozum dochodzi.

A więc całe doświadczenie, o którym tutaj jest napisane, i które bardzo ważne jest, żebyśmy mogli zrozumieć; najlepszym w tym tutaj doświadczeniu jest, że Pawłowi powiodło się i tamci ludzie posłuchali co on do nich mówił, i kiedy go nie było, oni nadal to robili. Jezus odszedł i wróci, zostawił nam Słowo. Nie widzimy Go w tej chwili, ale lepiej Go słuchać, bo gdy wróci, to zdamy sprawę, czy byliśmy Mu posłuszni, czy też nie. Amen.

Lista nagrań w tym folderze